Projekt denko #25.

Dodając kolejny projekt denko, nie wiem co mam pisać. Że znowu zleciało nie wiadomo kiedy odkąd publikowałam ostatnią notkę z tej serii? A może o tym, że znowu mi się nazbierało tak szybko pustych opakowań? 


Esencja nawilżająca od Fitomed - na początku lubiłam ją używać, ale pod koniec stała się strasznie lepiąca. Nie odczułam tak tego bardzo na twarzy, ale na dłoniach tak.
Więcej pisałam tutaj.


Baza pod cienie Kobo - była super i naprawdę utrzymywała cienie przez cały dzień na powiekach. Jednak się trochę zawiodłam kiedy doszczętnie mi wyschła. 
Więcej pisałam tutaj.



Odświeżający i antybakteryjny żel do rąk Clean - super rozwiązanie do oczyszczenia rąk, przed którym się długo broniłam. 
Więcej pisałam tutaj.


Regenerujące bi-serum beology Schwarzkopf - super produkt i zapach, moje włosy wyglądały świetnie po jego użyciu
Więcej pisałam tutaj.


Szampon Naturia Joanna - nie zauważyłam zbyt wielkich wow przy stosowaniu, po prostu mył włosy i tyle. 
Więcej pisałam tutaj.


Żel pod prysznic Balea Golden Shine - super zapach i piana, moje ciało było nawilżone. 
Więcej pisałam tutaj.


Krio-maska zakwaszająca z wyciągiem z bursztynu od Jantar - obciążała mi włosy i musiałam bardzo dokładnie spłukać by nie mieć efektu oleju na włosach. 
Więcej pisałam tutaj


Wzmacniający preparat na końcówki Schwarzkopf Beology - świetny preparat, ale bardzo trudno było wycisnąć pod koniec użytkowania. 
Więcej pisałam tutaj.


Sól do kąpieli BeBeauty - kupiłam bardzo dawno, czytając wiele poleceń na jej temat. Ostatnio używałam jej do moczenia nóg podczas pedicure. 
Więcej pisałam tutaj



Lakier hybrydowy hihybrid w kolorze 424 Clear Grey - typowo szary kolor, jednak od jakiegoś roku marszczył się w lampie. Marszczenia się nie utrwalały, więc mimo sporej ilości produktu, wylądował w koszu. Po za tym był okej.
Więcej pisałam tutaj.

No comments:

Post a Comment

Copyright © hope&faaith , Blogger