Odświeżający i antybakteryjny żel do rąk od CleanHands.

Jak zapewne wiecie byłam przeciwniczką posiadania żelu antybakteryjnego. Uważałam to za zbędne i drogie (jeśli nie upoluje się na promocji to cena jest przesadzona). Wystarczały mi jedynie nawilżane chusteczki. Ale ostatnio nie miałam dostępu do łazienki i umycia rąk przed posiłkiem. Wtedy zrozumiałam, że jedząc na mieście będę potrzebowała tego kosmetyku. 


Co mnie zaskoczyło po pierwszym użyciu to brak lepkich dłoni. Po prostu szybko się wchłonął i nie pozostawił żadnej poświaty na skórze. Opakowanie jest bardzo wygodne bo jest na klik i dodatkowo miało ubranko w gratisie (w czeskim dm widziałam różowe i niebieskie). Zapach jest subtelny i delikatny. Na dłoniach w ogóle nie wyczuwalny. Bardzo dobrze oczyszcza nasze dłonie. Mam pewność (albo mi się tak zdaje) że wiem, że one są czyste i nie muszę bać się o bakterie kiedy zamierzam jeść. Z wydajnością jest tak ile kto za każdym razem wyciśnie. Ja nanosząc na ręce dosłownie 2 kropelki miałam go przez około 4 miesiące. Ale także nie używałam go na co dzień. Minusem jakim tutaj zauważyłam jest konsystencja. Żel po prostu spływa nam z dłoni. Nie wiem czy to przez to że nasze dłonie są ciepłe i się rozpuszcza czy ze względu na stan. 


Mimo wszystkich minusów jakie zauważyłam w tym produkcie, uratował mi kilkakrotnie życie kiedy musiałam jeść na mieście. Nadal pozostanę wierna chusteczkom i żelowi. Razem tworzą zgrany duet do czystych rąk. Nadal staram się używać żelu tylko w kryzysowych sytuacjach, ze względu na to że na 1 i 3 miejscu w składzie jest alkohol! 

No comments:

Post a Comment

Copyright © hope&faaith , Blogger