Żel do skórek z Eveline.

Żel do skórek z Eveline.

Kit czy hit? Kolejny gadżet czy może przydatna rzecz? Pisząc ten post cały czas zastanawiam się czy to jest ulubieniec czy bubel kosmetyczny. Kupiłam go mając nadzieję, że poprawi stan moich skórek, które były spory czas wycinane. Uzyskałam taki sam efekt, jakbym zrobiła swoim dłoniom kąpiel oraz wycięła skórki ciążkami. Szkoda, że nie mieszkam w USA i nie mogłam by go zwrócić ponownie do sklepu bo jakoś za specjalnie nie przypadł mi do gustu.








Cleaning face gel.

Cleaning face gel.

Przepraszam znowu o małą nieobecność, ale brak czasu się kłania. Dziś będzie o pielęgnacji twarzy. Codziennie używam żelu do mycia twarzy. W przeszłości stosowałam żele Nivea oraz Ziai. Ostatnio przerzuciłam się na Perfectę. Jako, że skończyłam prawie Perfectę Oczyszczanie, która tylko służyła mi, jako dopełnienie do oczyszczenia cery. Jedynym plusem było to, że nie wysuszał mi cery oraz był dostosowany do każdego wieku. Wzięłam się za Perfecta No Problem! która bardziej jest dostosowana do nastolatków, niż dojrzałych kobiet. Mogą ją stosować zarówno dziewczyny jak i chłopcy. A dodatkowym plusem jest, że to jest produkt, 3 w 1 co ułatwia mi podróż, bo mam jeden produkt a nie 3. Po pierwszych tygodniach stosowania produkt się sprawdza doskonale, stosowałam go, jako żel do mycia twarzy i maseczka. 




Copyright © hope&faaith , Blogger