Serum Pure Vitamin C10 od La Roche Posay.

Serum Pure Vitamin C10 od La Roche Posay.

Przede wszystkim zaskoczyło mnie to jak bardzo jest wydajny. Wystarczy dosłownie jedna kropla na całą twarz i bez problemu się rozprowadza. Skóra po aplikacji jest miękka i przyjemna w dotyku. Nie ma efektu klejenia się lub spięcia skóry. Konsystencja jest gęsta i treściwa, za to ją polubiłam. Posiada naturalny zapach. Nie zauważyłam reakcji alergicznej. Efekt widać po jakiś 10 dniach regularnego stosowania zauważyłam pierwsze efekty wygładzenia skóry. Buteleczka jest wytrzymała i poręczna w użytkowaniu. 



Anna Wolf "Słodkie pragnienie".

Anna Wolf "Słodkie pragnienie".

 



Historia dla mnie totalnie prawdziwa. To dobrze mogłam być ja tą bohaterką. Wiele par rozstaje się przed rozdaniem świadectw w szkole średniej tak jak Susan i Hunter. Często licealne miłostki przecież nie są na całe życie i tak miało być też w ich przypadku. Jednak los płata figle i jedna noc po kilku latach złączyła ich już na zawsze. 


Na każdej stronie zostajemy zaskakiwani, co raz to nowymi emocjami. Przeżywamy razem z Susan oraz Hunterem. Idealnie możemy zostać wtajemniczeni w odczucia bohaterów, bo wszystko jest po prostu tak genialnie opisane. Nie ma nudy i zbędnych opisów. Historia trzyma się kupy i nie ma tu wciśniętego kitu. 


Możemy lubić Susan za jej niezależność oraz samodzielność. Niektórzy mogą być zszokowani i zirytowani postawą Huntera, ale to tylko kolejny facet, który walczy o to co stracił przez swoją głupotę. Jednak to pożądanie między nimi wygrywa wszystko. 




Książkę gorąco polecę dla każdej z nas, która lubi ckliwe historie. 








Post ze współpracy z wydawnictwem @lipstickbooks. 

Nawilżający krem do twarzy dla skóry normalnej i suchej CeraVe.

Nawilżający krem do twarzy dla skóry normalnej i suchej CeraVe.

Ostatnio moja cera stała się bardziej przesuszona niż zazwyczaj. Musiałam zmienić krem do twarzy, aby zapewnić komfort cery. 


Zaskoczyło mnie mega opakowanie, nie jest to do końca tubka, jest połączona z pompką. Jednak wygodna w użytkowaniu. Posiada delikatny zapach, nie jest to sztuczne. Konsystencja jest w kolorze białym, nie bieli twarzy. Jest treściwa, przez co cera staje się nawilżona i gotowa na nałożenie makijażu. Szybko wchłania się. Skóra pozostaje gładka i miła w dotyku. Nie zatyka porów i nie pozostawia mega  tłustego filmu. Jest  odpowiedni przy cerze trądzikowej, nie podrażnia. 


 Nie wiem czy powrócę do tego kremu, jednak sprawił że moja cera była mega. 

Żel pod prysznic `Czerwona porzeczka` Ziaja.

Żel pod prysznic `Czerwona porzeczka` Ziaja.

W ostatnim czasie nie mogłam się udać do DM, a ceny w drogeriach internetowych wraz z ceną przesyłki dobijają mnie. Dlatego szukam zamienników wśród kosmetyków dostępnych od ręki. I chyba wreszcie znalazłam.


Zapach mega mi się kojarzy z wakacjami i latem. Pozostaje z nami na skórze i czuć go nawet poza prysznicem. Potrzeba niezbyt dużej ilości żelu, aby dobrze namydlić ciało. Po wyjściu spod prysznica czuje się totalnie odświeżona i zrelaksowana. Konsystencja jest tak w sam raz. Ma aż 95% składników naturalnego pochodzenia. Na sam koniec wspomnę, że nie podrażnił, nie uczulił. 


 Mój hit i KWC wśród żeli, z ogromną przyjemnością powrócę do niego. 

Odżywczo-nawilżający krem do ciała `Czekolada i kawa` Baltic Home Spa Wellness Ziaja.

Odżywczo-nawilżający krem do ciała `Czekolada i kawa` Baltic Home Spa Wellness Ziaja.

Tym razem chciałam spróbować czegoś innego niż zwykłego balsamu do ciała. Skusiłam się na wersję wellness, aby rozpieścić siebie i dać sobie trochę relaksu. 


Krem idealnie się wchłania podczas rozprowadzania i nie pozostawia tłustych plam. Nie wielka ilość wystarczy, aby nawilżyć skórę. Przez co staje się wydajny. W trakcie aplikacji jest z nami kawowo-czekoladowy zapach, który jest dla mnie trochę taki chemiczny i powoduje u mnie odruch wymiotny. Skóra jest mega miękka w dotyku i przyjemnie nawilżona, więc to trochę wynagradza ten zapach. Skład jest mega, bo aż 90% składników jest pochodzenia naturalnego i jest wegański! Nie zauważyłam jakieś specjalnej różnicy, że jest idealny do masażu. Tak samo robi to jak inne balsamy, które nie są do tego przeznaczone. Opakowanie jest zabezpieczone sreberkiem, więc dostajemy 100% nieużywane, a słoik jest mega wygodny. 


 Nie wiem czy do niego powrócę. Mam straszny mętlik, jeśli chodzi o ten kosmetyk i to czy chcę ponownie go używać.

Copyright © hope&faaith , Blogger