Glendy Vanderah "Tam, gdzie las spotyka się z niebem".

Glendy Vanderah "Tam, gdzie las spotyka się z niebem".

Sięgnęłam po tą książkę całkowicie nieświadoma. Nieświadoma tego co mi pokaże na swoich kartach. Nie miałam żadnych wymagań od tej książki. 


Mam wrażenie, że podczas czytania książki płyniemy podczas czytania tej historii. Z każdą przeczytaną stroną co raz bardziej dowiedzieć się co będzie dalej. W trakcie toczenia się akcji w powieści rozwiązuje się kilka tajemnic, które wpływają na losy bohaterów. Porusza wiele, codziennych problemów, które czasami łapią za serce i doprowadzają do łez. Losy bohaterów łapią za serce. Pokazane w sposób przepiękny uczucia oraz przede wszystkim człowieczeństwo. 

Język bardzo przyjemny i tak samo się czyta. Przepiękne opisy, zwłaszcza przyrody i magii. Książka ma trzydzieści osiem rozdziałów na trzystu pięćdziesięciu stronach.



Książkę polecę dla wszystkich osób, które uwielbiają historie w stylu "Małego księcia", ale też takie pokazujące codzienność w piękny sposób.




Post we współpracy z wydawnictwem Muza.
K.A. Figaro "Pieprz i sól".

K.A. Figaro "Pieprz i sól".

Idzie wiosna, więc pora na nowe zwyczaje i rytuały. Ja mam przesilenie wiosenne, więc jedyne na co mam siłę to czytanie książek. Zwłaszcza takich z wciągającą historią.  


Przez całą książkę miałam wrażenie, że historia się rozpędza, a nie dochodzi do punktu kulminacyjnego. Znaczy dochodzi, ale potem się urywa. To było dla mnie - co dalej, ale dlaczego tak. Poprzez opis na tyle książki narobiłam sobie pewnych nadziei na tą książkę. Wszystko toczy się wokół planowania imprezy integracyjnej - przez około miesiąc. Poznajemy codzienne życie głównej bohaterki - Gai, menadżerki w warszawskim hotelu. Niektóre przedstawione sytuacje są trochę nieprawdopodobne, jakby pochodziły z jakiegoś słabego fanfictions. Jednak na ogromny plus zasługują wszystkie sceny erotyczne. 

Książka dzieli się na dwadzieścia siedem rozdziałów na ponad trzystu stronach. Wszystko jest pisane z punktu widzenia bohaterki, w pierwszej osobie. Często mamy do czynienia z jej myślami i uczuciami. Przyjemny i lekki język.


 Książkę polecę dla każdego, a zwłaszcza dla osób uwielbiających romanse. Idealna na wiosenny wieczór.



Post we współpracy z wydawnictwem Lipstick Books.

Płyn micelarny 3 w 1 do skóry wrażliwej Garnier.

Płyn micelarny 3 w 1 do skóry wrażliwej Garnier.

Od kilku lat byłam wierna płynowi micelarnemu BeBeauty z Biedronki. Jednak ostatnio na promocji skusiłam się na zachwalany Garnier. Pokładałam w nim wielkie nadzieje i to, że mnie nie zawiedzie. 


Dosyć często mam mocny makijaż, a raczej nałożone sporo tuszu do rzęs. Płyn bez problemowo, za dwoma pociągnięciami poradził sobie z usunięciem makijażu z oka. Nie trzeba było trzeć. Ważną też zaletą jest to, że nie szczypie w oczy. Zaskoczył mnie tym jak bardzo wydajny jest. Nie trzeba zbyt wiele produktu, aby usunąć makijaż. Skóra po demakijażu nie była ściągnięta, ani przesuszona oraz nie pozostawił filtru. Nie podrażnia, ani nie uczula. Duży plus za to, że jest bezzapachowy. Butelka jest wytrzymała i komfortowa w użyciu. 


 Nie widzę, zbytnio różnicy między tym płynem micelarnym, a biedronkowym. Jeśli będzie na promocji to na pewno powrócę. 

Tonik do twarzy Face Toner Swederm.

Tonik do twarzy Face Toner Swederm.

Jestem fanką toników do twarzy, zwłaszcza w ostatnim czasie tych w mgiełce. Są bardzo praktyczne, poręczne i wygodne.  


Po nałożeniu, a raczej spryskaniu twarzy sprawia, że jest ona odświeżona. Świetnie przy okazji nawilża. Jest ona miękka w dotyku. Kiedy nakładam go na noc, to nad ranem moja skóra jest po prostu ładna w wyglądzie. Trudno jest opisać ten poranny blask w słowach. Jest po prostu inna. W czasie aplikacji i po nie czuje zapachu. Jednak kiedy wącham w opakowaniu to czuć go. Nie podrażnił, ani nie wywołał alergii skórnych. Nie zauważyłam, aby skora źle na niego reagowała.
Atomizer nigdy się nie zaciął i działał ekstra. Butelka też jest wytrzymała. A po za tym jest wydajny. 


 Jestem przekonana, że do niego powrócę w przyszłości. Jednak nadal będę szukać swojego takiego 100%  KWC.

Copyright © hope&faaith , Blogger