Nowa kategoria - bookoholizm.

Nowa kategoria - bookoholizm.

Dzisiaj przyszłam z nową kategorią na blogu. Ale po prostu nie chcę zaśmiecać kategorii lifestyle. W ostatnim czasie zaczęłam co raz więcej czytać książek. W ciągu ostatnich 2 lat przeczytałam więcej książek niż przez całe swoje życie. A to za sprawą tego, że kupiłam tablet i łatwiej mi na nim czytać książki w formacie pdf czy mobi. 


Chciałam także powiadomić Was że założyłam profil na lubimyczytac.pl. Jestem pod nazwą hopeandfaaith. Będę starała się na bieżąco tam aktualizować książki które czytam,  przeczytałam lub chcę przeczytać wraz mini recenzją. 

Bodetko lash - odżywka do rzęs.

Bodetko lash - odżywka do rzęs.

Chciałam mieć efekt sztucznych rzęs, dokładnie ich długości. 


Opis od producenta: Serum do rzęs BODETKO LASH dedykowane jest dla osób, które pragną mieć dłuższe i gęstsze rzęsy. Systematyczne stosowanie zapewni piękny i zdrowy wachlarz rzęs. Odżywkę można stosować przy doklejanych rzęsach gdyż nie wchodzi ona w żadną reakcję z klejem do rzęs.


Nasze rzęsy są zregenerowane, gęste i wydłużone. Nowe wychodzą grubsze, sztywniejsze i trwalsze. Rzęsy mniej wypadają. Każde zapewnienie producenta jest spełnione. Nie wywołała żadnych alergii lub podrażnień. Jedyną wadą mogą być efekty uboczne takie jak swędzenie lub chwilowe pieczenie, lecz u mnie takowe się nie pojawiły. Efekty zobaczyłam już po pierwszym miesiącu jej regularnego stosowania. 


Odżywka przychodzi do nas w ładnym i eleganckim opakowaniu. Utrzymane jest kolorystce złota i czerni. W środku znajdziemy ulotkę ze wszystkimi informacjami. Lecz pod koniec użytkowania matowa ochrona zaczęła się łuszczyć.
Samo opakowanie przypomina do złudzenia eyeliner. Pędzelek również, ale dobrze aplikuje odżywkę. Jest ona przezroczysta. Zapach praktycznie nie wyczuwalny. 


Składniki: Aqua, Euphrasia Officinailis Extrac, Sodium Chloride, Trifluromethyl Dechloro Ethyprostenolamide, Alcohol Denat, Benzalkonium Chloride


Odżywkę możecie zamówić na tej stronie. Do wyboru dwie pojemności - 1.5ml i 3ml. Przesyłka jest darmowa. 

Moje rzęsy przed kuracją. 

A to już efekt po!

Efekt po prostu WOW! Teraz spokojnie nie muszę nakładać tyle tuszu do rzęs by uzyskać taki efekt. Robiąc delikatny makijaż nawet nie sięgam po maskarę! 
Maseczka peeling odświeżająca od dermaglin.

Maseczka peeling odświeżająca od dermaglin.

Wracając do maseczek z glinek chciałam spróbować także jakiejś innej wersji niż podstawowa zwykła glinka. Wybór padł na zieloną glinę z ogórkiem i jojobem. 


Skóra wygląda na odświeżoną i gotową na dalszy krok pielęgnacji. Ma dość delikatny zapach, konsystencja nie jest lejąca się. Po zastosowaniu nasza skóra jest gładka, pozbawiona martwego naskórka i zaskórniaków. Zwęża pory. Dość szybko zasycha. Na pewno nie peelinguje. Ale najważniejsze - wygląda na zrelaksowaną i ma ten blask zdrowej skóry. 


Jedynym minusem jaki zauważyłam że albo powinni robić mniejsze opakowania albo pakować je w pojemniczek lub jakieś inne pudełeczko które można zakręcić i ponownie otworzyć. 

Zielona glinka kambryjska - maseczka od dermaglin.

Zielona glinka kambryjska - maseczka od dermaglin.

Już od dłuższej chwili chciałam na nowo powrócić do maseczek z glinki. Ponownie skusiłam się na markę dermaglin. 



Czasami na mojej skórze pojawią się małe jakieś niedoskonałości. Oczyściło mi pory i zaskórniki. Potrzymałam chwilkę dłużej maseczkę. Wyrównała koloryt skóry, która teraz się wydaje zdrowa i też zmniejszyła ilość wydzielanego sebum - matuje. Przy stosowaniu jej co 1.5 tygodnia przez jakieś 2 miesiące zauważyłam że mam mniej wyprysków i niedoskonałości na twarzy. Trzeba także uważać by nie stosować jej zbyt często by nie podrażniła i nie wysuszyła skóry. Nie odczuwałam żadnego zapachu, a konsystencja nie była zbyt rzadka. 
Copyright © hope&faaith , Blogger