Tusz do kresek Celebrities Eyeliner Eveline.

Tusz do kresek Celebrities Eyeliner Eveline.



W ostatnim czasie nie byłam przekonana do eyelinerów, które nie są pisakami. Jednak ten zaskoczył mnie swoim pędzelkiem. Jest mały i precyzyjnie rysuje kreski. Sam "tusz" jest super, bo nie rozmazuje się i ładnie zasycha na powiece. Kolor jest naprawdę czarny. Z trwałością jest okej, bo wytrzymuje kilka godzin. Nie kruszy się, ani nie "pęka" na powiekach. Warunki atmosferyczne nie mają dużego wpływu na stan kresek. Po otwarciu konsystencja nie zmienia się i nie zasycha. Bezproblemowo się go zmywa.



 

Zapewne wrócę do niego jeszcze.
 Pomadka ochronna do ust Oeparol Everyday.

Pomadka ochronna do ust Oeparol Everyday.



Super konsystencja, która na ustach rozprowadza się jak masełko. Nie spływa i nie zbiera się w kącikach ust. Usta są nawilżone i ochronione przed warunkami zewnętrznymi. Świetnie sobie poradziła, kiedy próbowałam nawilżyć usta na noc. Warto zauważyć, że usta wyglądają na zdrowe i pełne blasku. Nie podrażnia i nie wysusza cieniutkiej warstwy skóry na ustach. Często na nią nakładam kolorową szminkę i daje to ładny efekt. Posiada delikatny zapach, który przypomina słodycze. Nie ma smaku. Posiada kolor bezbarwny, jednak nadaje delikatny połysk ustom. 



Możliwe, że będę do niej wracać. 
 

Krem do twarzy Eveline My Beauty Elixir Hydra Raspberry.

Krem do twarzy Eveline My Beauty Elixir Hydra Raspberry.



Pudełko i opakowanie sprawiło, że sięgnęłam po ten krem. Jestem oczarowana tymi kolorami, a także zapachem malin. Nie jest to taki chemiczny zapach. Ma super konsystencję, która jest taką gęstą pianką. Rozprowadza się jak masełko po twarzy. Nie sprawia super nawilżenia, tak na co dzień będzie okej. Jest mało wydajny, bo miałam wrażenie że szybko go zużyłam. Brałam większe ilości kremu, aby dobrze rozprowadzić go po cerze i nałożyć odpowiednią warstwę. Dobrze współgra z podkładem. Lubię go za bogaty skład.



 Nie wiem czy wrócę do tego kremu, trudno mi zdecydować. 

Stella Tack "Black Bird Academy. Zabij mrok".

Stella Tack "Black Bird Academy. Zabij mrok".

 



Na samym początku muszę napisać o tym, jak piękna jest okładka. Nie dość, że mamy ładną grafikę, która nawiązuje do książki, to jeszcze jest przepięknie wykonana. Książka sama w sobie stanowi prześliczną ozdobę na półce. Muszę tutaj jeszcze wspomnieć, o tym że na wewnętrznej stronie okładki znajduje się też ładnie opracowana mapa Akademii Black Bird, a na końcu książki jest załączony wyciąg z podręcznika Akademii Black Bird - semestru pierwszego. Te małe szczegóły zrobiły dobrą robotę. Naprawdę jest to ciekawa pozycja, zwłaszcza że czytam bardzo mało z gatunku fantasy. Jednak książka mnie na tyle zaciekawiła, że nie mogłam się od niej oderwać. To było ekscytujące, aby przenieść się do innej rzeczywistości i oderwać się od bieżących spraw. Znalazłam kilka moich ulubionych motywów jak dark academy czy enemies to lovers. Mimo, że jest to fantastyka, to nie była nudna, tak jak myślałam że będzie. Przez to, że mamy tutaj świetny humor oraz trochę romansu, to sprawia że naprawdę dobrze się czyta. Autorka w bardzo interesujący sposób zbudowała fabułę i sprawiła, że chciałam wiedzieć, co będzie dalej (zwłaszcza po ostatnich stronach). Spodobało mi się w jak zostały wykreowane relacje między bohaterami i jak to wpłynęło na historię. 




Książkę z całą pewnością polecę dla osób, które uwielbiają gatunek fantasy, bo naprawdę nie pożałują. 








Post we współpracy z Wydawnictwem Jaguar. 

Odżywka do włosów `Wymarzona długość` Isana.

Odżywka do włosów `Wymarzona długość` Isana.



Jest trochę lepsza niż szampon z tej serii, ale jednak to nie jest jakieś wielkie 'wow'. Daje efekt wygładzenia i może troszkę blasku, ale nic po za tym. Nie ma dbania o długość włosów, tak jak jest to zawarte w nazwie. Po wysuszeniu włosy są gładkie, jednak czasami się elektryzują. Samo użytkowanie jest trudne, bo konsystencja kosmetyku jest lejąca. Nie jest wydajna, bo nie dość że przecieka przez palce, bo trudno nałożyć to jeszcze trzeba więcej, aby coś było na włosach. W składzie jest alkohol, który może źle działać na skórę głowy. 



 Nie jestem pewna, ale raczej nie wrócę do tej odżywki. 

Copyright © hope&faaith , Blogger