"Emigracja" Malcolm XD.

Zauważyłam, że obecnie powstaje (może to nie za dobre słowo, ale jak inaczej wytłumaczyć skąd pochodzą kiepskie książki na wydawniczym rynku?) wiele książek pisanych w codziennym języku, z wieloma błędami, które by przeraziły wszystkich polonistów. Z drugiej strony, o wiele łatwiej jej się czyta niż np. takiego Mickiewicza czy Sienkiewicza. 


Trudno mi recenzować tą pozycję, bo to jest dla mnie, która zna autora z Internetu i jego past coś innego, niż dla osób spoza tego kręgu. Więc uprzedzam, że nie będzie to typowa dla mnie recenzja książki, bo się po prostu nie da i będę spoilerować poniekąd. Muszę tutaj jeszcze nadmienić, że pasty autora (filmu "Fanatyk" jeszcze nie widziałam) czytam od ponad dwóch lat, więc szczerze powiedziawszy byłam ciekawa co będzie znajdowało się w książce. 

Całość pisana jest w formie past, ale ciągiem. Nie ma znaków ">". Jak to się czyta, to ma się wrażenie, że autor z nami rozmawia i opowiada nam jego historię emigracji zarobkowej do UK. Zwłaszcza jak się do nas zwraca, bo wtrąca zaimki osobowe i zdania zapytaniowe. Niektóre przygody są dla mnie troszkę nieprawdopodobne i podkoloryzowane. Ale to są właśnie pasty. Ciągle podczas czytania, miałam ochotę śmiać się na cały głos. Jednak bywały momenty, kiedy opisy były zbyt długie i monotonne, to strasznie męczyło. Zwłaszcza, że jest kilka rozdziałów, które zaczynają się jak autor chce zacząć poruszać nowy temat. 


Wracając do tematu książki to właśnie jak już wspomniałam to głównym motywem jest wyjazd podczas najdłuższych wakacji życia (czyli między maturą, a studiami) na Wyspy w celach zarobkowych. Ukazane są także różne aspekty emigracji: mieszkanie w komunalnych mieszkaniach (wynajmowanych nielegalnie), squadzie czy na plantacjach. Widzimy różny przekrój tej emigracji. Zostało w niedużej części pokazane jak wygląda praca zarobkowa czy to na plantacji poza dużymi miastami, czy w stolicy. 



Książka będzie świetnym prezentem dla każdego fanatyka past oraz niekiedy przestrogą i pokazaniem jak wygląda prawdziwa emigracja do UK. 

No comments:

Post a Comment

Copyright © hope&faaith , Blogger