Żel pozabiegowy Ruborspectrum od Bijo Clinic.
Lubię próbować nowych rzeczy oraz tak poznawać świat. Dlatego stwierdziłam, że spróbowanie wraz z śluzem ślimaka to może być niezłym eksperymentem. Z tych powodów zdecydowałam się na żel od Bijo Clinic.
Produkt ma nam pomóc przywrócić cerę po zabiegach kosmetycznych, jak i w wzmacnianiu skóry w jej gojeniu. Moja cera w tej porze roku nie jest w najlepszej swojej kondycji dlatego używałam tego kosmetyku jako maski na twarz.
Samo działanie i użytkowanie kosmetyku było dla mnie relaksujące i bezproblemowe. Na wstępie muszę pochwalić za to że wszystko jest zapakowane w jednorazowe saszetki, a nie tubkę czy słoiczek. Moja cera nie zareagowała na niego alergicznie, jak to bywało przy innej maseczce. Usuwanie jej ze skóry było łatwe jak bułka z masłem - mimo wszystko lekko przetarłam ją wilgotną chusteczką. Działanie jest takie jakie obiecuje producent, czyli redukcja rumienia i innych zaczerwień oraz wzmacnianie i łagodzenie skóry. A dodatkowo możemy to stosować na każdą partię ciała.
Zamiennie wraz z maskami glinkami jest niesamowity dla mojej cery i będę do niego wracać.
No comments:
Post a Comment