"Fashionistki zrzucają czadory" Aleksandra Chrobak.
Już wcześniej interesowałam się kulturą arabską. Zawsze ten świat wydawał się dla mnie taki nieznany oraz zaskakujący. Z wielką ciekawością czytałam o tej kulturze i nigdy to mnie nie znudziło.
Książka sama w sobie jest wciągająca. Ukazuje nam jak to teraz w Iranie jest mieszanie się z kulturą zachodnią. Jak tam jest w drugim dziesięcioleciu 21 wieku. Autorka zabiera nas w podróż po kraju - od małych wiosek po duże miasta. Dowiadujemy się jak już niektóre młode osoby odchodzą całkowicie od swoich tradycji na rzecz Zachodu. Autorka sporo opowiada o tym jak wyglądają śluby, randki czy zwykłe życie po pracy w Iranie. Czasami porównuje to do innych krajów arabskich. A przede wszystkim wspomina o zasadach kultury, czyli tarofie. Jest on najważniejszy i każdy musi się do niego dostosować. A w szczególności nie można pominąć tutaj takiej rzeczy jaką jest irańska gościnność. Wszystkie te fakty są potwierdzone oraz przeplatane historyjkami autorki z podróży po kraju.
Książka ma okładkę, która tak bardzo nawiązuje do książki. Taka typowo instagramowa. Język jest przyjemny i wciągający. Super pomysłem i innością jest ponumerowanie pionowo stron pośrodku kartki. Na ponad 400 stronach mamy poruszonych 12 różnych rzeczy w dwunastu rozdziałach.
Książka ma okładkę, która tak bardzo nawiązuje do książki. Taka typowo instagramowa. Język jest przyjemny i wciągający. Super pomysłem i innością jest ponumerowanie pionowo stron pośrodku kartki. Na ponad 400 stronach mamy poruszonych 12 różnych rzeczy w dwunastu rozdziałach.
No comments:
Post a Comment