Gąbka do makijażu od Ewy Schmitt.

Kiedyś używałam trochę gąbki do podkładu z DM, jednak nie była ona używana za często i też głównie służyła mi za ozdobę. Nie czułam nigdy potrzeby nakładania pokładu czymś poza palcami. Więc żadne gąbeczki czy pędzle się u mnie nie sprawdzały.


Jednak potrzebowałam czegoś do "przyklepania" korektora, bo zauważyłam że wtedy lepiej się trzyma. No i o wiele lepiej wygląda. Przez pewien czas używałam tej starej gąbeczki, ale non stop miałam przeświadczenie o tym ile może się znajdować tam zarazków, więc byłam zmuszona do zakupu nowej. Rozglądałam się za czymś niezbyt drogim, ale dobrym jakościowo. Za punkty w kauflandzie wzięłam gąbeczkę od Ewy Schmitt. Cena to 11.99 PLN, więc nie uważam tego za jakiejś super okazji, ale też nie przepłacimy za nią. W poszukiwaniach to taniej znajdziemy na allegro z wysyłką, ale w chińskich cena jest taka sama jak nie wyższa. Można wyglądać na promocji w rossmannie i naturze, ale nie orientuje się jak to cenowo wyjdzie.  


Gąbka sama w sobie jest dobrze wykonana i super współpracuje. Jest ścięta lekko, więc swobodnie można dotrzeć w każde miejsce. Mogła mieć bardziej zaokrąglony czubek, ale nie jest tak jeszcze tragicznie. Jest dosyć miękka. Po kilku myciach nadal jest w takim samym stanie. Nie zauważyłam, by wpijała mi korektor. Po prostu nakładam korektor na twarz i gąbeczką go wklepuje. 

No comments:

Post a Comment

Copyright © hope&faaith , Blogger