Kwiatowy balsam do ciała z Balea.

Od kiedy mam okazję zrobienia zakupów w DM, zawsze chciałam wypróbować ich balsam do ciała.  Zawsze mi to umykało. Dopiero ostatnio w Chorwacji przypomniałam sobie o tym małej zachciewajce i zdecydowałam się na ten kwiatowy. 


Bardzo dobrze nawilża, ale nie na zbyt długo. Śmiało mogę powiedzieć, że tak na jeden dzień. Bez względu na to czy weźmiemy prysznic wieczorem czy nie to rano trzeba będzie od nowa smarować. Zapach na ciele utrzymuje się nie za długo. Posiada lekką konsystencję którą łatwo i bezproblemowo możemy rozprowadzić. Dość szybko się wchłania. Nie pozostawiając lepkiego uczucia. Skóra po jest miękka w dotyku. Nie zauważyłam, aby wywołał jakieś podrażnienia. 


Produkt jest w wygodnym do używania pojemniku. Nie miałam problemu z otwieraniem lub zamykaniem pojemnika. Nigdy także przypadkowo mi się nie otworzył. Szata graficzna jest cudna. Konsystencja jest koloru białego. Należy uważać bo bardziej jest taka lejąca się. 


Jeśli będę miała okazję być jeszcze raz w DM, to chętnie wypróbuje inne ich balsamy do ciała. Zwłaszcza tym razem zdecydowałam by się na wersję w tubie i najlepiej z edycji limitowanej. Zazwyczaj wtedy są świetne kompozycje zapachowe. 

No comments:

Post a Comment

Copyright © hope&faaith , Blogger