Serum Advanced Génifique Lancome.

Do tej pory jakoś zbyt często nie używałam serum. Po prostu chyba nie widziałam, albo nie czułam żadnej potrzeby w jego używaniu. Jednak chciałam się ponownie przekonać co jest takiego cudownego w serum, że jest tak bardzo polecane. Na dobry początek miałam 7 ml próbkę. 


Pierwszy mój zachwyt nad tym serum to jego konsystencja. Trudno mi to opisać, ale ona jest taka treściwa. Stosowałam je regularnie, podczas wieczornej pielęgnacji i po kilkunastu dniach zauważyłam efekty. Moja cera lekko się wygładziła oraz w 100% nawilżyła. Po prostu czułam lekkie ukojenie. Nad ranem, po obudzeniu się, cera nadal była miękka w dotyku i taka przyjemna. Nie miałam problemów z aplikacją, kosmetyk bez problemu rozprowadzał się na mojej cerze. Po kilku sekundach od nałożenia znikało uczucie lepkości. Jest dosyć wydajny, dosłownie 2-3 kropelki wystarczą na całą twarz. Nie zauważyłam, aby stan mojej cery się pogorszył, nie było także żadnych wyprysków, ani alergii podczas używania. Kolor może być trochę odrażający, ale da się to przeżyć. Opakowanie, jak na próbkę, jest całkiem przyzwoite, jednak ta gąbka była twarda i było ciężko nabierać produkty do pipety. 


Trochę ubolewam nad ceną produktu, jednak będę starała się znaleźć coś tak samo dobrego w odrobinę niższej cenie. Miejmy nadzieje, że na pewno jest trochę tak samo świetnych produktów w niższej cenie. 

No comments:

Post a Comment

Copyright © hope&faaith , Blogger