Barack Obama "Odziedziczone marzenia".
W poprzednie wakacje przeczytałam biografię Michelle Obamy i brakowało mi czegoś odnośnie jej męża. Znałam jej życie przed i po ślubie, jednak chciałam przeczytać tą część odnośnie Baracka. Właśnie z tego powodu sięgnęłam po tą pozycję. Ale także ze względu na to, że chciałam się dowiedzieć czegoś więcej, co odczuwa człowiek, którego rodzice pochodzą z dwóch różnych "światów".
Miałam dość chyba wielkie oczekiwania do tej książki. Chyba na to liczyłam po tym jak przeczytałam wspomnianą wcześniej autobiografię Michelle. Przez całą książkę czytałam wiele historii związanych z jego rodziną - siostrą, braci, matki, ojca, dziadka, ojczyma. Jednak kolejność jest zrozumiała po przeczytaniu całej książki. Dochodzimy wtedy do tego punktu, w którym rozumiemy ten schemat pisania i wcześniejsze rozdziały.
Opowieść sama w sobie jest dosyć ciekawa, nie tylko przez to że jest historią byłego Prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jest to historia człowieka, którego ojciec jest czarny i pochodzi z Afryki oraz matki która jest biała i pochodzi z Ameryki. Jest dość zaskakujące połączenie, nie tylko ze względu geograficznego, ale także na tle rasowym. W książce znalazły się jak wspomniałam historie jego bliskich, które też były ciekawe i mieliśmy pełny obraz otoczenia autora.
Książka jest dosyć ciężka i ma większy rozmiar. Jednak czcionka umożliwia szybkie czytanie. Podzielona jest na 3 części, a to jeszcze na rozdziały na 460 stronach. Publikacja jest pozbawiona wszelkich zdjęć. Trochę szkoda, bo brakuje tego do treści.
Książkę polecę dla osób zainteresowanych różnicami rasowymi w USA oraz samą osobą autora.
No comments:
Post a Comment