Olejek złodziei od optima natura.

Po raz pierwszy na jesień sięgnęłam po olejek, aby wspomagać swoją odporność. Trafiłam na bardzo polecany i rekomendowany olejek złodziei. Jego historia sięga czasów średniowiecza. Gdy XV-wieczną Francję trapi epidemia dżumy, czwórka złodziei rabuje domy umierających i chorych. Nie zarażają się jednak śmiercionośną bakterią. Tajemnica ich zdrowia tkwi w stosowaniu mieszanki naturalnych olejków eterycznych: goździkowego, cytrynowego, cynamonowego z kory i liści, eukaliptusowego i rozmarynowego. Złodzieje smarowali nią swoje dłonie, uszy, stopy oraz okolice ust i nosa. I tak właśnie świat odkrył miksturę zwaną odtąd „Olejkiem złodziei”, którą udoskonalono w XXI wieku w Optima Natura. (źródło ofemin)


Zachwycił mnie naturalny skład. Bardzo pomaga mi w czasie zimnych wieczorów jesiennych, wlewam kilka kropel do gorącej kąpieli. Często też stosuje go jako napar, który oczyszcza powietrze w pokojach. Należy uważać, aby nie stosować bezpośrednio na skórę. Przede wszystkim jest bardzo wydajny i ekonomiczny. Posiada delikatny i taki specyficzny, korzenny zapach. 

No comments:

Post a Comment

Copyright © hope&faaith , Blogger