Puder Miss Sporty Perfect to Last.

Od dobrych kilku lat używam swojego ulubieńca puder z Isany, kiedyś Syngern. Nigdy nie myślałam, aby go zmienić na inny czy też porzucić na chwilę, by przetestować coś innego. Jednak moja przyjaciółka mi go oddała, bo nie lubi efektu z pudrem. 


Po pierwszym użyciu jestem zaskoczona tym, jak bardzo dobrze kryje oraz matuje. Wykończenie jest takie delikatne i praktycznie nie widać go na twarzy. Mogę nawet śmiało powiedzieć, że bez podkładu wyrównuje koloryt skóry i tonuje ją w jeden ładny odcień. Kolejną jego zaletą jest to, że jest sprasowany i nie osypuje się podczas nakładania. Nie jest również zbyt ciężki, przez co nie tworzy efektu maski na cerze. 


Tak jak mój z isany, zapakowany jest w plastikowe, przezroczyste opakowanie. Mogło by się wydawać, że trochę tandetne, lecz jest wytrzymałe. Jednak nie posiada w środku żadnego puszka i lusterka. 


Przy następnym zakupie pudru będę się mocno zastanawiała czy nie wziąć tego, zamiast swojego ulub

No comments:

Post a Comment

Copyright © hope&faaith , Blogger