Za co kocham mgiełki z avon?
Kosmetyki z Avon są ze mną od dzieciństwa - moje kuzynki były konsultantkami, więc przyjeżdżając do nich bawiłam się katalogami oraz próbkami. Nawet przez jakiś czas wycinałam kosmetyki z katalogów i się nimi bawiłam. Z tego pewnie powodu, obecnie lubię do nich wracać co jakiś czas.
Jedynym produktem, do którego wracam non stop są mgiełki z avonu, oraz perfumy. Próbowałam innych jak: żele pod prysznic, szampony do włosów oraz balsamy do ciała i są dla mnie przeciętne.
Te mgiełki są inne niż pozostałe. Dlaczego? Przede wszystkim trwałość - czuć je nawet po kilku godzinach. Drugim powodem jest mieszanka nut zapachowych, nie zawsze mam szansę kupić mgiełkę o połączeniu malin i czarnej porzeczki czy pigwy i peoni. A po za tym są w wytrzymałych opakowaniach, które zawsze zmieszczą się do kosmetyczki oraz torebki. Nigdy mi się nie zdarzyło, aby pompka się zacięła czy zepsuła.
A dodatkowo zawsze można upolować je w niezłych promocjach.
No comments:
Post a Comment