Prostownica BaByliss i-pro 250 diamond ceramic.

W końcu nastał ten przełomowy dzień, w którym moja stara, ukochana prostownica spadła z łazienkowej półki na płytki. Za pierwszym razem pękła płytka, znaczy bardziej pojawiła się ryska. Jednak nadal działała, a ja położyłam ją znowu nieświadomie na tą nieszczęsną półkę. Za kilka minut znowu spadła i tym razem rozpadła się całkowicie. Wypadła całkowicie ta płytka wraz z całym mechanizmem. Po ponad miesiącu życia bez niej, dostałam nową na urodziny. 


Używam jej od prawie roku i jedno co mogę na początku powiedzieć to ogromna przepaść między tą starą a tą nową. Po kilku sekundach i pociągnięciach mam kawałek włosów idealnie wyprostowanych. A ten efekt utrzymuje się na włosach dłużej. Same włosy nie są takie sztywne, lecz takie miękkie i delikatne. Mam wtedy obsesję na punkcie ich dotykania. Nie wspominając o dodatkowych funkcjach, czy możliwości ustawienia wyższej temperatury i szybkiego przełączania za pomocą dwóch przycisków. Jedyną rzeczą, jakiej mi tutaj brakuje to funkcja kręcenia włosów. Ale za to świetnie nadaje się do mokrych włosów i ich nie niszczy - to niby obiecuje producent. Ja sama osobiście, jeszcze nie próbowałam tego robić.  


Świetnym rozwiązaniem na kabel jest po prostu zainstalowana spinka do kabli. Ma ona kilka rozmiarów i swobodnie się odpina. Kabel jest wystarczająco długi. Jednak nie ma zawieszki, lub czegokolwiek bym mogła zawiesić na haczyku w łazience.


Tego czego brakowało mi najbardziej w starej prostownicy, to był pokrowiec i mata na której mogę położyć gorącą prostownicę. Wykonana jest z materiału, trudno jest mi określić jakiego. Dodatkową tutaj funkcją jest rzep, który zakłada się na sprzęt, by nie wyleciał z pokrowca.
To dlatego tego feralnego dnia, w hotelu położyłam ją na wysoko położonej i mikroskopijnej półce łazienkowej, gdzie nie było miejsca. Po to aby tylko nie zniszczyć mebli w pokoju i nie wywołać pożaru.


W tym modelu ustawiam i reguluję temperaturę poprzez przyciski "intense" i "protect". Ta pierwsza ustawia od 220 do 235 stopni Celsjusza, a ostatnia od 140 do 200. Jednak przeskakują tylko co 20 stopni - 140, 160, 180, 200, 220, 235. Bardzo szybko się nagrzewa. Jak włączyłam na chwilkę, by tylko sprawdzić zakres temperatury do notki, to się oparzyłam odkładając na matę. Uruchomienie następuje poprzez przycisk obok, tak samo wyłączenie.   


Podczas podróży ze swoją starą, cały czas się bałam że gdzieś mi się te płytki poobijają. Owijałam ją kablem i wkładałam między ręczniki lub ubrania. Tutaj mamy opcję blokady skrzydełek. Przesuwamy i prostownica nie ma prawa się otworzyć. Tak jak moja stara, posiada obrotowy kabel. 


Więcej szczegółów odnośnie prostownicy, zwłaszcza technicznych, znajdziecie w google i na stronach salonów z elektroniką. 


Co mogę powiedzieć więcej? Jest bardzo poręczna i wygodna. Bez żadnych kłopotów, w niecałe 10 minut mam wyprostowane włosy. Strasznie ją polubiłam i pewnie, sama nie wybrałam by lepszej. No może taką z funkcją robienia loków. 

No comments:

Post a Comment

Copyright © hope&faaith , Blogger