Juno Dawson "Zabójcze lato".

Przysłowiowe wakacje chciałam zakończyć jakiś książkowym akcentem, który także byłby z nim związany. Dlatego zdecydowałam się sięgnąć po książkę Juno Dawson "Zabójcze lato". 


Jak pewnie wiecie, nie da się napisać recenzji, bez lekkiego spoilerowania. Książka ukazuje losy grupki przyjaciół, którzy wybierają się na wakacje do Hiszpanii. Jednak w ich pamięci krąży samobójstwo ich koleżanki Janey. Kiedy w ich otoczeniu pojawia się osoba, która mówi że wie kto stoi za śmiercią dziewczyny, wszyscy zaczynają od nowa rozpamiętywać co się stało i dlaczego.  Od tego momentu zaczyna się dziać prawdziwa akcja. Thiller który naprawdę trzymał mnie w napięciu i nie mogłam się doczekać co będzie dalej. Fabuła jest niby prosta i banalna, ale jednak umie zaskoczyć w niektórych momentach. Oraz trzyma do końca w napięciu co się stanie z bohaterami i kto był zabójcą. 
Ukazane jest wiele problemów i zawirowań wśród tych młodych ludzi. Oraz pokazane jest także rozwiązanie. 


Prosta okładka, która nie przysłania treści książki. Dodatkowym atutem jest "przedłużenie" okładki, która jest zgięta. Ugh, nie wiem jak to się fachowo nazywa. Dzięki temu można zaznaczyć na szybko, gdzie się skończyło czytać. Sama książka posiada 40 "scen" na 365 stronach. Tekst jest przyjemny do czytania i jak się wciągnie to nie można się oderwać. 



Polecę każdemu kto ubóstwia thrillery. 

No comments:

Post a Comment

Copyright © hope&faaith , Blogger