Krem do rąk Nivea Protective Care.
Nie chcę mówić ile ja już kremów do rąk zużyłam w ciągu tej pandemii. Płyny do dezynfekcji rąk całkowicie wysuszają moje dłonie. Dosłownie po każdym przyjściu do domu muszę smarować dłonie. Za to mam szansę przetestować różne rodzaje kremów i wybrać swój najlepszy.
Pierwsze wrażenie po nałożeniu kremu jest to ogromne nawilżenie i lekkość. Najważniejsze, że nie zostawia tłustego filtru na dłoniach i nie ma uczucia lepkości. Dłonie są nawilżone, wypielęgnowane i gładkie. Zapewnia ochronę dłoni i są one miękkie w dotyku. Nie mam już suchych skórek. Działanie nie jest jakoś mega długotrwałe. Dodatkowym plusem jest wosk pszczeli w składzie. Posiada delikatny zapach, który nie zostaje długo na dłoniach, ani nie jest jakiś natarczywy. Kolor kremu jest biały i zapakowany jest w tubę. Konsystencja nie jest za rzadka i nie za gęsta, powiedziałabym że w sam raz.
Chętnie do niego powrócę, idealny na codzienne używanie.
No comments:
Post a Comment