Paletka cieni Enchanted Sky od Sephora.

Czy też kiedykolwiek miałyście sytuację, kiedy kupiliście kosmetyk tylko ze względu na wygląd? Mnie to właśnie spotkało przy tej paletce. Chyba totalnie, mimo swojego wieku, jestem podatna na brokat. 


Do tej pory nie miałam szansy by testować cienie Sephory, jednak wiedziałam że płaci się za firmę a nie jakość. Jednak promocja i bazowe cienie przekonały mnie do zakupu. 


Cienie same w sobie nie utrzymują się na mojej powiece zbyt długo. No i bez bazy praktycznie ich nie widać. Wraz z bazą wytrzymują praktycznie przez cały dzień. Same w sobie nie są za bardzo na pigmentowane. Jednak dobrze się rozprowadzają po powiece. 


To właśnie, jak wspominałam, opakowanie skusiło mnie do zakupu. Po kilku latach używania cieni w plastikowych opakowaniach miałam ich dość - łamały się zawiasy i pękały opakowania. Te jest zapakowane tak jakby w tekturce na magnesik. W środku cienie są rozmieszone od jaśniejszych do ciemniejszych. 


Swatche cieni, zaczynając od góry. 

No comments:

Post a Comment

Copyright © hope&faaith , Blogger