Bronzer Makeup Revolution.
Od zawsze mam problem z konturowaniem, boje się efektu "British chavs". Nie miałam prawie żadnego problemu z jego rozprowadzaniem po twarzy. Współpracuje bez większych zarzutów. Miałam wrażenie, że trochę się osypuje. Musiałam się nauczyć go blendować, bo trochę odcień był dla mnie za ciemny. Utrzymuje się w miarę długo.
Bronzer pochodzi z kalendarza adwentowego Makeup Revolution - You are the revolution.
No comments:
Post a Comment