Regenerujący szampon do włosów zniszczonych Garnier Fructis Papaya Hair Food.

Zmiana szamponu zawsze oznacza dla mnie frajdę z testowania czegoś nowego. Co może się równać z odkryciem KWC lub kolejnym bublem kosmetycznym.  


Pierwsze co mnie urzekło w tym szamponie to oszałamiający zapach. Nigdy do tej pory nie spotkałam się z tak mocnym zapachem. Po pierwszym użyciu zauważyłam jak moje włosy są sypkie. Tak jak obiecał producent, stan moich włosów się poprawił. Są przyjemne w dotyku i miękkie. Po pierwszym dniu wcale się nie były zbytnio oklapnięte i przetłuszczone, co jest super. Jednak pod koniec drugiego dnia, zwłaszcza jak miałam rozpuszczone to już trochę było widać przetłuszczanie. Szampon jest wydajny. Nie wielka ilość pozwala na wytworzenie dużej ilości piany na włosach. Ogromnym plusem jest skład, który jest w 98% naturalny. Zaletą jest również kształt butelki oraz cała szata graficzna. 


Z całą przyjemnością powrócę do linii tych kosmetyków od Garnier Fructis. 

No comments:

Post a Comment

Copyright © hope&faaith , Blogger