Trylogia "Wojna.pl" Wojtka Miłoszewskiego.
Już wcześniej miałam do czynienia z książką opowiadającą o losach wojennych zwykłych ludzi ("Ameryka w ogniu"). Tym razem chciałam przeczytać coś, co będzie odnosiło się do polskich terenów.
Pierwsza część serii wprowadza nas w temat książki. Poznajemy bohaterów z różnych warstw społecznych i ich codzienne problemy. Wszystko dzieje się w obecnych czasach i niektórzy bohaterowie to osoby znane. Jednak w pewnym momencie wszystko się wali bo Rosjanie atakują Polskę. Wszystko zaczyna wyglądać jak w post apokaliptycznych filmach. Widzimy jak bohaterowie muszą się zmierzyć z nową rzeczywistością i walczyć o przetrwanie. Jednak ukazanie polityki i polityków jest dosyć przerysowane i komiczne. Tak samo jest z dialogami, które czasami są beznadziejne.
Druga część serii to kontynuacja tego co się wydarzyło w pierwszej. Jednak tu nie ma już realiów wojennych, tylko życie w powojennych czasach. Czuje się jakby autor opisywał lata 40 i 50 XX wieku, bo znowu Rosja jest naszym okupantem i mamy PRL. Wiele tutaj absurdów i sytuacji komicznych. Np. Putin powołał się carem, albo KUBO. Książka tak naprawdę nie jest już taka ciekawa jak poprzednia część, bowiem nie ma za wielu akcji. Zakończenie książki przynosi jakąś nadzieje, że będzie może inaczej.
Trzecia część serii to niewątpliwe zakończenie całej serii. Widzimy jak Putin niewątpliwie chce opanować cały świat. Jednak nie podoba się to Amerykanom, którzy wreszcie (!) decydują się na wejście do Europy. Bohaterowie tworzą swoje małe społeczności i powoli odnajdują się w obecnie panującej rzeczywistości. Widzimy jak może rozegrać się świat i ułożyć nowe stosunki. W tej książce jest o wiele więcej fabuły i mniej polityki, co za tym idzie - czyta się o wiele lepiej.
Jedynym minusem, który tutaj zauważyłam jest po prostu za mała czcionka. Po dłuższym czytaniu oczy strasznie się męczą i łzawią. Rozdziały podzielone są jeszcze na podrozdziały. Widzimy perspektywę świata z punktu widzenia kilku postaci.
Książkę polecę dla każdego miłośnika tematów wojennych. To było naprawdę ciekawe doświadczenie zobaczyć jak wyglądała by wojna w dzisiejszych czasach.
No comments:
Post a Comment