Filtr 10 sun ozon Rossmann.

Po nieudanej próbie z filtrem 50 babydream, skusiłam się na dużo niższy filtr. 


 Praktycznie przypomina balsam, który chroni nad przed słońcem. Nie bieli mojej skóry. Ani razu nie dostałam oparzenia słonecznego gdy używałam go na wakacjach. Nie podrażnił i uczulił skóry. Szybko się wchłania. Zapach lekko chemiczny, przypomina mi trochę lokalny sklep kosmetyczny. 


Opakowanie jest dość praktyczne i lekkie. Wygodnie się go używa i jest dopasowane do dłoni. Nie miałam problemu z otwieraniem go. 


Idealnie sprawdził się podczas moich wakacji w Chorwacji. Za taką cenę i jakość na pewno do niego powrócę za rok. 

No comments:

Post a Comment

Copyright © hope&faaith , Blogger