Odżywka z diamentem Eveline.

To już moje drugie opakowanie odżywek Eveline! O pierwszej - Maksymalny wzrost paznokcia - pisałam tutaj i tutaj. Teraz przyszedł czas na wypróbowanie Paznokcie twarde i lśniące jak diament. 


Paznokcie stały się niesamowicie twarde, jak na mnie, tak jak obiecywał producent. Stały się także odżywione. Zauważyłam że także szybciej rosną. Jeśli nałożymy cienką warstwę to w mgnieniu oka szybko wysycha. Paznokcie praktycznie mi się nie łamały. Niestety był pewien okres czasu kiedy się rozdwajały. Możliwe że to od braku witamin. Były także odporne na różne wypadki i stuknięcia. Nawet udało mi się je zapuścić za poduszkę palca, co dla mnie i moich nawyków obgryzania paznokci w podstawówce jest sukces! Minusem jest to, że strasznie wysusza skórki. 


Opakowanie jest bardzo foremne. Idealnie odnalazło się w pudełeczku z lakierami. Dzięki przezroczystym ściankom możemy zobaczyć ile zostało nam produktu. Pędzelek jest poręczny. Nie za gruby i nie za chudy. Bardzo dobrze się nim maluje. Konsystencja nie jest gęsta i nigdy mi przez 2 opakowania nie zgęstniała. Jest bardzo wydajna. 


Paznokcie po prawie rocznej kuracji odżywką. Głównie nakładana była pod lakiery i to nie zawsze. Teraz przeczytałam o jej efektach ubocznych i się wystraszyłam. Na razie przestanę jej używać tak często. 

No comments:

Post a Comment

Copyright © hope&faaith , Blogger