Maska w płachcie Hyaluron Specialist L’Oréal Paris.




Często nadziewam się na buble maseczkowe, które tylko są efektem placebo. Natomiast ta z L'Oreal jest całkowicie inna. Przede wszystkim w saszetce jest pełno produktu, w którym zanurzona jest tkanina. Należy zauważyć, że jest wycięta pod europejską twarz, nie azjatycką (co mi się często zdarza). Sama maseczka dobrze przylega do twarzy i nie odkleja się w trakcie. Po aplikacji skóra jest promienna, jędrniejsza i wygląda na jakby wypoczętą. Czyli to co obiecuje producent jest poniekąd spełnione. Niestety minusem jest uczucie lepkości. Nie wyczułam żadnego zapachu.

Zapewne do niej powrócę.

No comments:

Post a Comment

Copyright © hope&faaith , Blogger