Samoopalacz w sprayu SunOzon.


Wydaje się być łatwy w obsłudze i użytkowaniu, jeśli już ma się wprawę. Tu naprawdę trzeba stosować się do instrukcji. Atomizer rozprowadza idealną mgiełkę produktu prosto na skórę. Pozostawia ładnie i naturalnie opaloną skórę. Zmywa się praktycznie na drugi dzień. Na plus można zaliczyć, że po nałożeniu pozostawia skórę suchą. No i nie śmierdzi mega chemicznie.  




Nie wiem czy wrócę do niego. Był super, ale czuję że to jednak nie jest kosmetyk dla mnie. 
 

No comments:

Post a Comment

Copyright © hope&faaith , Blogger