Projekt denko #5.
Mam nadzieję, że nie odczuliście braku notek, które publikowały się automatycznie. Ja w tamtym momencie kułam teorie, którą zdałam wczoraj na 72pkt w lubelskim WORDzie. Ostatnio zaczęło mnie lekko szokować, ile kosmetyków denkuje, a jeszcze więcej mi się kończy.
krem do dzieci Babydream – stosowany od stycznia’14 z
przerwami na lato, gdy był dla mojej cery zbyt ciężki.
dezodorant Garnier – jeden z ulubieńców, wiele mówiłam na
jego temat.
chusteczki nawilżane Tesco Loves baby - chusteczki nawilżane ostatnio stały się moim uwielbieniem
odżywka do włosów Garnier Ultra Doux - lubiłam ją za cudowny zapach i konsystencje.
zmywacz do paznokci CF - lubiłam go za butelkę, która była poręczna oraz za to, że za niską cenę zmywał lakier, nie rozmazując go.
żel-peeling-maseczka Perfecta no problem! - mój wielki ulubieniec, napisałam o nim osobny post tutaj, kochałam za granulki, które w sobie posiadał.
mgiełka Avon owoc granatu i mango - idealnie nadawała się na upalne dni, kiedy perfumy były "zbyt ciężkie".
No comments:
Post a Comment