Szczoteczka soniczna do zębów SEYSSO Carbon Basic.

Szczoteczka soniczna do zębów SEYSSO Carbon Basic.



Na początku musiałam się przyzwyczaić do jej mocy, bo była dla mnie zbyt silna. Czuje, że mam umyte zęby. Kiedy przejadę po nich językiem to czuje, że są gładkie. Odkąd jej używam to na kontroli u dentysty nie mam nic do leczenia, ani kamienia na zębach, więc naprawdę jestem miło zaskoczona. Świetne rozwiązanie, bo sygnalizuje, kiedy mamy zmienić partię zębów do mycia. Prosty design sprawia, że jest wygodna w użytkowaniu. Codziennie z niej korzystam i akumulator starcza na długo. W ciągu ostatniego roku ładowałam ją tylko dwa razy.



 

Serum do twarzy Revitalift Clinical L’Oréal Paris.

Serum do twarzy Revitalift Clinical L’Oréal Paris.

 




Serum nakładałam podczas wieczornej pielęgnacji. Moja cera po nim wyglądała świetnie i sprawiała naprawdę zdrowej i wypoczętej. Cera jest też przyjemna i miękka w dotyku. Nie wiem do końca czy została rozjaśniona – trudno mi to określić. Natomiast jeśli chodzi o zmarszczki to optycznie wydają się mniejsze. Zauważyłam również lekką poprawę niejednolitego koloru skóry. Pierwsze oznaki działania już widać po kilku zastosowaniach. Zostały spełnione w większości obietnice producenta.  Kosmetyk jest naprawdę wydajny i starcza na długo. Wchłania się praktycznie od razu, nie zostawiając przy tym tłustej poświaty na cerze. Nie brudzi ubrań lub pościeli. Nigdy nie zrollował mi się. Przy miesięcznym stosowaniu jestem w okolicach połowy.  Konsystencja jest dla mnie w sam raz. Posiada delikatny i troszkę specyficzny zapach.



Ampułki do twarzy Peptide Power Isana.

Ampułki do twarzy Peptide Power Isana.



Jestem pod małym wrażeniem tego jak dużo produktu zmieściło się w takiej małej ampułce. Taka ilość wystarczyła by swobodnie na dwie aplikacje. Jednak ze względu na otwarcie i brak zamknięcia nie mogę tego zrobić i resztę zużywam na szyję i dekolt. Formuła jest bardzo rzadka i dosłownie rozlewa się na dłoni. Działanie jest super, jednak nie zauważyłam żadnego efektu wow. Moja skóra jest przyjemna w dotyku oraz odpowiednio nawilżona. Widać delikatny blask i cera jest bardziej promienna. Kosmetyk mnie nie uczulił i nie podrażnił. Jedynym minusem jaki widzę to jest szklanka ampułka i sposób otwarcia. 




Nie widziałam ampułek w regularnej sprzedaży, trochę szkoda, bo chętnie bym wróciła do tego kosmetyku. 

Rozświetlający primer Multi Tasker Better Than Filters Rimmel.

Rozświetlający primer Multi Tasker Better Than Filters Rimmel.



Jedną z rzeczy, którą polubiłam z samego początku były ogromny aplikator. Dzięki któremu nie miałam żadnych problemów z nałożeniem produktu i rozprowadzeniem go na skórze. Daje delikatne i rozświetlające wykończenie. Używałam go głównie jako podkład i tak sprawdził się znakomicie. Poza zastosowaniu cera była ładnie rozświetlona, promienna i przyjemna w dotyku. Świetnie współgrał z kremem na dzień, bronzerem, rozświetlaczem i różem. Nie zauważyłam zmian pielęgnacyjnych na twarzy, które obiecywał producent. Bez problemu się zmywa. Nie dostałam żadnych reakcji alergicznych. 



 Nie wiem czy powrócę do tego kosmetyku. 

Kredka Kohl Max & More.

Kredka Kohl Max & More.



Posiada bardzo intensywny czarny kolor. Jest miękka, więc bardzo łatwo rysuję się nią wokół oka. Wystarczy lekko przełożyć i nie trzeba cisnąć. Nie rozmazuje się, ale zarazem bez problemu można zmyć w demakijażu. Warto zauważyć, że nada się idealnie pod cienie, nie będzie się rolować lub znikać. Nie jest wodoodporna, przez co kilka łez i nie widać już kredki. W moim przypadku nie spowodowała uczulenia lub reakcji alergicznej. Starcza naprawdę na długo. W zestawie jest też dołączona gąbeczka do rozmazywania.  




Copyright © hope&faaith , Blogger