Cukrowy scrub do ciała Body Ceremony Soraya.

Cukrowy scrub do ciała Body Ceremony Soraya.

 



Peeling jest całkowicie inny niż te, których używałam z firmy Ziaja. Jest gruboziarnisty, a te ziarenka rozpuszczają się i tworzą piankę. Świetnie rozprowadza się po ciele. Bezproblemowa aplikacja. Po za tym posiada obłędny zapach, który jest po prostu niesamowity i daje mi taką ceremonię pod prysznicem. Bez problemu zmywa się z ciała. Po użyciu skóra jest nawilżona i jest delikatna powłoczka. Plus za to, że składnikiem jest różowa glinka. Jest średnio wydajny. Nie dostałam żadnego uczulenia lub podrażnienia. 




Myślę, że będę do niego wracać. 

Szampon do włosów `Jedwabista gładkość` Balea.

Szampon do włosów `Jedwabista gładkość` Balea.



Lubię mieć połysk na włosach, wtedy wyglądają na świeże i zdrowe. Po zastosowaniu włosy stają się gładkie, pełne połysku oraz sprężyste. Tak jak obiecuje producent. Efekt błysku utrzymuje się dość długo na włosach. Nie są naelektryzowane. Po jego zastosowaniu włosy nie były splątane i mogłam je łatwo rozczesać. Nie zauważyłam, aby moja skóra głowy zareagowała alergicznie lub wystąpiły podrażnienia po używaniu tego kosmetyku. Konsystencja jest w sam raz i idealnie pieni się na włosach. Szampon posiada delikatny, owocowy zapach, który pozostaje na włosach (lecz nie na długo). 




Na pewno będę wracać do szamponów z firmy balea.
 

 Perfumowana mgiełka do ciała Vanilla Swirl Victoria`s Secret.

Perfumowana mgiełka do ciała Vanilla Swirl Victoria`s Secret.



W porze letniej na upały świetnie się u mnie sprawdzają mgiełki zapachowe. Szukałam czegoś innego niż miałam lub są popularne na półkach sklepowych. Ważna jest dla mnie trwałość i tu została to spełnione, bo mgiełka utrzymuje się przez kilka godzin. Zapach jest delikatny, a zarazem zmysłowy. Nie jest również duszący. Świetnie się sprawdzi o każdej porze dnia. Wydajność jest okej. Nie dostałam żadnej alergii lub podrażnienia podczas stosowania. Jeśli ją wrzucę do kosmetyczki to aplikator nie przecieka. 




 Myślę, że pewnie w przyszłości wrócę do tej mgiełki.

Baza pod makijaż Unicorn Magic Drops Eveline Cosmetics.

Baza pod makijaż Unicorn Magic Drops Eveline Cosmetics.



Kupiłam bazę ze względu na działanie utrwalające makijaż, a nie pielęgnacyjne. Makijaż świetnie z nią współpracuje i ładnie razem to wygląda. Rozprowadzanie podkładu na cerze po zastosowaniu tej bazy to jak malowanie farbą na płótnie. Z trwałością jest okej, utrzymuje się przez kilkanaście godzin. Byłam zaskoczona, że jest ona różowego koloru z brokatem. Jednak na cerze wnika w nią całkowicie i staje się nie widoczna. Nie klei się, a właśnie tego się obawiałam kiedy zobaczyłam jej kolor i konsystencję, która jest lejąca się. Posiada bardzo ładny zapach. 




Myślę, że na jakiś czas zostanie ze mną.

 

Serum pod oczy Revitalift Filler L’Oréal Paris.

Serum pod oczy Revitalift Filler L’Oréal Paris.



Posiada delikatny, a zarazem przyjemny zapach. Konsystencja jest żelowata i przezroczysta. Nie klei się i nie pozostawia tłustej warstwy. Jest w miarę wydajny. Interesujące rozwiązanie jeśli chodzi o umieszczenie metalowych kuleczek na końcu aplikatora. Dzięki temu bez problemu można zrobić masaż wokół okolic oka. Oko nie wygląda na takie zmęczone. Skóra w tamtym miejscu jest odpowiednio nawilżona i delikatne zmarszczki zniknęły. Dla mnie w 90% zostały spełnione obietnice producenta. Nie wystąpiła u mnie żadna reakcja alergiczna lub uczuleniowa. 




 Fajny produkt, zapewne wrócę do niego. 

Copyright © hope&faaith , Blogger