Nawilżające masło brązujące do ciała Bronzing Coco Bielenda.

Nawilżające masło brązujące do ciała Bronzing Coco Bielenda.



Jestem bardzo zaskoczona tym produktem. Liczyłam bardziej na delikatne działanie, takie praktycznie niewidoczne. Jednak tutaj mamy do czynienia z prawdziwym samoopalaczem, który da nam zasadniczo natychmiastową opaleniznę. Jeśli go dobrze i umiejętnie rozprowadzimy kosmetyk po skórze to wygląda to jak prawdziwa opalenizna i nie jest ona przekoloryzowana. Nie pozostawia nierówności i smug. Dodatkowo skóra pozostaje nawilżona. Stopniowo znika po kilku dniach, jeśli nie będziemy ponawiać aplikacji. Nie wywołał żadnego uczulenia lub podrażnienia. Należy jednak zachować uwagę i dobrze umyć ręce po jego zastosowaniu, bo pozostawił lekkie smugi na palcach. Posiada przepiękny zapach. 



 
To jeden z hitów kosmetycznych, które odkryłam i mnie naprawdę zaskoczyły. 
Żel pod prysznic Flower Shower Balea.

Żel pod prysznic Flower Shower Balea.



Jestem zaskoczona faktem, że ten drogeryjny żel pod prysznic bardzo dobrze spisał się. Moja skóra nie była wysuszona, ani podrażniona po jego stosowaniu. Była miękka w dotyku. Naprawdę nie potrzebował dużej ilości, aby dobrze umyć ciało. Żel dobrze się pieni. Zapach nie jest mocno oszałamiający jak na żele Balea i liczyłam na coś bardziej spektakularnego. Nie utrzymuje się on na skórze. Konsystencja kosmetyku jest w sam raz. Opakowanie jest wygodne w użyciu.




 Z pewnością będę wracać do żeli z firmy Balea.

Szampon  do włosów This Shampoo is Bananas Action.

Szampon do włosów This Shampoo is Bananas Action.

 



Na początku zostałam urzeczona przez mocny zapach bananów. Trochę taki bardziej kosmetyczny, ale wciąż przypominający zapach owocu. Miałam obawy kupując noname'owy produkt z sieciówki, ale jestem zaskoczona. Dobrze się pieni i rozprowadza po włosach. Konsystencja kosmetyku jest w sam raz. Naprawdę nie trzeba wielkiej ilości, aby umyć włosy, przez co wydaje się być całkiem wydajny. Należy uważać i nie przedobrzyć z tym szamponem, bo może wpłynąć źle na stan włosów. Po umyciu włosy nie wyglądają najgorzej, są miękkie w dotyku i puszyste. Nie są także splątane. 



Jeszcze nie wiem czy do niego wrócę. 

Perfumy Si Giorgio Armani.

Perfumy Si Giorgio Armani.

 



To bardzo popularny zapach. Jest dla mnie dosyć nieoczywisty, bo jest słodycz, a zarazem czuć wyrazistość oraz luksus. Mogą być intensywne, ale po chwili kontaktu ze skórą tonują się i pozostają mniej wyczuwalne niż na początku. Same perfumy są bardzo wydajne i starczają na długo. Dosłownie jeden "psik" wystarczy, aby zapach unosił się wokół nas przez cały dzień. Nie przejadają się i nie znudzą się szybko. Nadają się na każdą okazję i o każdej porze dnia i roku. Prosta i klasyczna buteleczka. 



Zagoszczą na długo na mojej kosmetycznej półce.

Copyright © hope&faaith , Blogger