Rozświetlacz do twarzy Be My Light Bell.
Plaster na pęcherze Fusswohl.
Super się sprawdzają, będę wracać.
Mgiełka odbijająca włosy od nasady OnlyBio.
.jpg)
Emulsja oczyszczająca Vitamin C Garnier.
Bogaty krem ceramidowy na noc Anti-Age Simply Nature Clochee.
Krem ultra-odżywczy nawilżający Atoderm Bioderma.

Możliwe, że do niego powrócę.
Maska do włosów Metal Detox L´Oreal Professionnel.
Możliwe, że jeszcze wrócę do tej maski.
Tusz do rzęs Wonder'Bond Rimmel.
Myślę, że mogę jeszcze wrócić do tego tuszu.
Korektor w płynie Max&More.
Pianka do golenia Melon Love Balea.
.jpg)
Na pewno będę powracać do pianek do golenia z Balea.
Szczoteczka soniczna do zębów SEYSSO Carbon Basic.
Serum do twarzy Revitalift Clinical L’Oréal Paris.
Ampułki do twarzy Peptide Power Isana.
Rozświetlający primer Multi Tasker Better Than Filters Rimmel.
Nie wiem czy powrócę do tego kosmetyku.
Kredka Kohl Max & More.
Posiada bardzo intensywny czarny kolor. Jest miękka, więc bardzo łatwo rysuję się nią wokół oka. Wystarczy lekko przełożyć i nie trzeba cisnąć. Nie rozmazuje się, ale zarazem bez problemu można zmyć w demakijażu. Warto zauważyć, że nada się idealnie pod cienie, nie będzie się rolować lub znikać. Nie jest wodoodporna, przez co kilka łez i nie widać już kredki. W moim przypadku nie spowodowała uczulenia lub reakcji alergicznej. Starcza naprawdę na długo. W zestawie jest też dołączona gąbeczka do rozmazywania.
Cukrowy scrub do ciała Body Ceremony Soraya.
Szampon do włosów `Jedwabista gładkość` Balea.
.jpg)
Na pewno będę wracać do szamponów z firmy balea.
Perfumowana mgiełka do ciała Vanilla Swirl Victoria`s Secret.
Myślę, że pewnie w przyszłości wrócę do tej mgiełki.
Baza pod makijaż Unicorn Magic Drops Eveline Cosmetics.
Serum pod oczy Revitalift Filler L’Oréal Paris.
Fajny produkt, zapewne wrócę do niego.
Regenerujący krem na noc My Beauty Power `Niacynamid 5%` AA.
Zapewne nie skuszę się ponownie na niego. Ładne opakowania i nic po za tym.
Niewidoczny fluid rozświetlający z SPF 50 Vitamin C Garnier.
Odżywka do włosów 'Jedwabisty połysk' Isana.
Nie wiem czy do niej powrócę.
Rozświetlający krem na dzień Revitalift Clinical L’Oréal Paris.
Ten krem jest super i jest totalnie lekki. Po prostu bardzo
przyjemnie się nakłada go na twarz. Ekspresowo wchłania się i nie pozostawia
białych smug oraz tłustej warstwy. Ogromny plus za to, że posiada wysoką
ochronę SPF. Trudno mi określić czy na
pewno moja cera była rozświetlona dzięki temu kosmetykowi. Troszkę mniej
widocznych zmarszczek. Zniknęły przebarwienia i ich zbytnio nie widać. Pozostawia
cerę gotową do dalszej pielęgnacji lub nakładania makijażu. Sam makijaż trzymał
się świetnie i nie rolował się. Konsystencja jest w sam raz, jednak zapach
troszkę nieprzyjemny (przynajmniej dla mnie). Minusem jest alkohol w składzie.